Ferie się skończyły, ale na lekcji wych. fizycznego mogliśmy przedłużyć chwile spędzone na białym puchu. Uczniowie poprzynosili sanki dlatego urządziliśmy zawody oraz zjeżdżaliśmy na nich z górki. Zorganizowana wojna na śnieżki zakończyła się pokojowym podaniem sobie ręki.

Zabawa była przednia, nikomu nie było zimno – a wręcz przeciwnie rywalizacja doprowadziła do tego, że wszystkim było gorąco. Przewietrzone umysły lepiej funkcjonowały na pozostałych lekcjach.    

Nauczyciele WF-u