Sebastian-SwierczekBardzo zdolny student ZUT. Chce być jak Zuckerberg

Sebastian Świerczek zwycięzcą Navigate Mobica. Stworzył najlepszą aplikację na telefon, która poprowadziła go na staż do siedziby firmy. Teraz pracuje nad systemem, który umożliwi sterowanie np. tabletem za pomocą delikatnych ruchów głowy.
- Kiwa pan głową "na tak" i w ten sposób zgadza się na wykonanie pewnej operacji - tłumaczy młody informatyk. - Chodzi o to, by ruchem głowy można było na przykład przesuwać PDF-a na ekranie. Są już takie programy, reagujące na ruch ręki, a nawet ruch gałki ocznej. Ale zaletą mojego ma być to, że zbędne będą dodatkowe urządzenia. Wystarczy zwykła kamera.

Taki "wynalazek" ułatwiłby życie np. osobom niepełnosprawnym.

- Chciałbym zrobić coś pożytecznego. Żeby coś po mnie zostało - żartuje student ZUT. - Każdy ma chyba takie marzenia. Wielki wynalazek, przełom.

- Być jak Edison?

- Raczej jak Zuckerberg, twórca Facebooka - stwierdza Sebastian.

Dwa miesiące pracy

Właśnie zakończył staż w szczecińskim oddziale firmy Mobica, która produkuje oprogramowanie na urządzenia mobilne. A współpracuje z takimi gigantami jak Vodafone, Orange. Praktyka w zespole programistów była główną nagrodą w konkursie Navigate Mobica. Chodziło o to, by stworzyć nawigację, która poprowadzi - za pomocą np. komend głosowych - do siedziby koncernu.

Napisał aplikację na Androida. Język programowania - Java.

- Samo pisanie to tydzień, dwa. Ale trzeba coś fajnego wymyślić, zaprojektować. W sumie pracowałem nad tym dwa miesiące - opowiada.

Do udziału w konkursie namówił młodego informatyka opiekun koła naukowego Mobile Aplications Developers na ZUT dr inż. Radosław Maciaszczyk. Studenci pracują tam nad aplikacjami mobilnymi.

Komputery i wędkarstwo

Sebastian już w szkole podstawowej wiedział, że komputery będą ważne w jego życiu.

- Zaczęło się od peceta, którego dostałem na komunię. 128 mega, pentium trójka. Wtedy to był demon prędkości - opowiada z humorem. - Na początku były tylko gry. Później szukałem czegoś więcej, kupowałem czasopisma techniczne. Wtedy już kombinowałem z komputerem - instalowałem system od nowa, coś prostego programowałem. I o dziwo, nic nie zepsułem.

Pierwsze kółko informatyczne było w gimnazjum (Sebastian mieszka w Osinie k. Goleniowa). Później liceum w Nowogardzie. Studia na ZUT. W konkursie Mobiki student ze Szczecina okazał się lepszy niż ci z Warszawy, Wrocławia, Łodzi.

- Politechnika ma dość wysoki poziom. Widać to po inżynierach, którzy stąd wychodzą - ocenia, przypominając, że ZUT powstał na bazie Politechniki Szczecińskiej.

Co oprócz informatyki, programowania?

- Wędkarstwo. Odstresowuje. Odciąga od monitora - tłumaczy. - Moje najcenniejsze trofeum to 70-centymetrowy szczupak złowiony w Redze. Ale na Facebooka nie wrzuciłem - śmieje się.

Zdolni informatycy także na AM

Monika Laks, studentka II roku kierunku informatyki na Akademii Morskiej, reprezentowała Polskę w finale mistrzostw świata Microsoft Office Specialist 2013. W końcowej rywalizacji, która odbyła się w Waszyngtonie, brało udział 100 studentów z 90 krajów świata.

Microsoft Office Specialist to program certyfikacji użytkowników w zakresie aplikacji Microsoft Office (autoryzowany przez Microsoft). Uczestnicy musieli się wykazać najwyższymi kompetencjami w użytkowaniu narzędzi pakietu MS. Nasz kraj po raz pierwszy był reprezentowany w finale tej prestiżowej imprezy. Zawody w tym roku przyciągnęły ponad 344 000 uczestników.

- Kierunek informatyka prowadzony w Akademii Morskiej w Szczecinie jest obecnie jednym z najbardziej innowacyjnych kierunków IT w Polsce. Stąd ten sukces - ocenia Maciej Wichary, wiceprezes Fundacji IT. - Możliwość uzyskania certyfikatów Microsoft, Hewlett Packard, Adobe, Autodesk, CompTIA, C++ Institute nie tylko otwiera studentom AM drogę do podobnych sukcesów, ale przede wszystkim daje olbrzymią przewagę na rynku pracy.

Cały tekst: http://szczecin.gazeta.pl/szczecin