„Limeryk (…) to wierszyk(…) zwariowany
Lecz zarazem całkowicie zdyscyplinowany”

Słowa Małgorzaty Musierowicz stały się motywem przewodnim lekcji języka polskiego w klasie VIa. W tym dniu uczniowie poznali wyznaczniki tego gatunku literackiego, mieli również okazję interpretować i analizować najciekawsze teksty Wisławy Szymborskiej.
Każdy Uczeń dokonał także własnej interpretacji przygotowanego przez nauczyciela limeryku.
Zwieńczeniem lekcji była praca domowa dla chętnych. Zadaniem było napisanie limeryku z nazwą własnej miejscowości w pierwszym wersie.
Trzeba przyznać, że niektórzy Uczniowie podeszli do tego bardzo poważnie i następnego dnia ich krótkie dzieła wprawiły resztę klasy w dobry nastrój. Stąd pomysł na poznanie z ich małą, radosną twórczością szerszego grona odbiorców:

***
W wielkim mieście Szczecinie
czas bardzo ciekawie płynie
zamiast się uczyć
można się włóczyć
Niestety mieszkam w Osinie

Iga Banasiewicz

***
Pewna Pani z Kościuszek
Nie wiedziała co to kożuszek
Pojechała do Zakopanego
By dowiedziec się coś nowego
Niestety rozbolał ją brzuszek

Daria Matusiak

***
Każde dziecko z Przypólska
W kałuży się chętnie pluska
Noszą gumowce
Pasą owce
Lecz zawsze brudna bluzka

Małgosia Kasicka

***
Jan pochodzi z Kościuszek
Zbiera dużo gruszek
Kolorowe ma
Jesienią zbiera
Lata bardzo dużo muszek

Łukasz Pabiś

Autorka artykułu Joanna Górczewska-Rudnicka